Avi Loeb w swoim najnowszym wpisie, porusza kwestię badań UAP i wydarzeń związanych z sygnalistą Davidem Grushem. Poniższy artykuł jest tłumaczeniem wpisu opublikowanego przez Aviego Loeba na jego blogu.
Niedawne zainteresowanie badaniami naukowymi nad niezidentyfikowanymi zjawiskami anomalnymi (UAP) zmaterializowało się w ramach projektu Galileo na Uniwersytecie Harvarda w lipcu 2021 r., All-Domain Anomaly Resolution Office (AARO) w Departamencie Obrony (DoD) w lipcu 2022 r. oraz NASA UAP Study, którego raport końcowy ma zostać przedstawiony w lipcu 2023 r.
W tym tygodniu dominowały wiadomości o szokującym zgłoszeniu złożonym pod przysięgą przez sygnalistę Davida Gruscha, który był przedstawicielem grupy zadaniowej UAP i współkierował analizą UAP w DoD. Grusch twierdzi, że pozyskiwanie obiektów pozaziemskich pochodzenia innego niż ludzkie trwa od dziesięcioleci przez rząd USA, sojuszników i kontrahentów obronnych.
W odpowiedzi AARO wydało następujące publiczne oświadczenie: „Do tej pory przegląd zeznań ponad dwudziestu osób przez AARO nie doprowadził do żadnych weryfikowalnych informacji na poparcie twierdzeń, że jakiekolwiek programy inżynierii wstecznej materiałów pozaziemskich istniały w przeszłości lub istnieją obecnie ”.
Oba te oświadczenia mogą być prawdziwe i uczciwe jedynie w przypadku, gdy Departament Obrony (DoD) posiada wiele grup badających UAP, które nie są świadome istnienia siebie nawzajem. Taka sytuacja może być łatwo utrzymana poprzez przyznanie grupie wspomnianej przez Gruscha wyższego poziomu dostępu do informacji o klasyfikacji bezpieczeństwa, podczas gdy AARO pełni rolę publicznego wizerunku DoD w kontaktach z Kongresem Stanów Zjednoczonych.
Niezależnie od tych wewnętrznych spraw DoD, kompleks wojskowo-przemysłowy USA opracowuje nowe technologie i może chcieć zmniejszyć prawdopodobieństwo, że zostaną one ujawnione przez obserwatoria UAP skonstruowanych w ramach projektu Galileo i zalecanego przez badania NASA. Jednym ze sposobów ograniczenia ryzyka jest zdyskredytowanie naukowej eksploracji UAP. To może wyjaśniać artykuł z 2020 r. opublikowany przez Northrop Grumman w ich oficjalnym biuletynie „Now”, który rutynowo przedstawia skrzyżowanie technologii, innowacji i kreatywności. W raporcie postanowiono zamieścić moją pracę z 2018 r. dwa lata po tym, jak sformułowałem hipotezę o technologicznym pochodzeniu pierwszego zgłoszonego obiektu międzygwiezdnego „Oumuamua”, i stwierdzili, że mój artykuł „wywołał drwiny ze strony naukowców”. Dlaczego Northrop Grumman interesowałby się istotami pozaziemskimi? A co więcej, dlaczego zależałoby im na dyskredytacji naukowego artykułu recenzowanego przez przewodniczącego Wydziału Astronomii Uniwersytetu Harvarda w biuletynie poświęconym technologii, innowacji i kreatywności?
Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że obiekty międzygwiazdowe spoza Układu Słonecznego uderzają w Ziemię. Pierwszym obiektem międzygwiezdnym, którego zmierzono prędkość przekraczającą wartość wymaganą do opuszczenia Układu Słonecznego, jest IM1, którego kula ognia została wykryta przez rząd Stanów Zjednoczonych 8 stycznia 2014 r. Ten półmetrowy obiekt był twardszy pod względem wytrzymałości materiałowej niż wszystkie inne 272 meteory w katalogu CNEOS NASA i został formalnie uznany za mający międzygwiezdne pochodzenie z 99,999% pewnością w oficjalnym liście od Dowództwa Kosmicznego USA pod dowództwem DoD do NASA z 1 marca 2022 r. W moim artykule na temat odkrycia IM1 wraz z Amirem Sirajem pokazaliśmy, że ten pierwszy rozpoznany międzygwiezdny meteor poruszał się poza Układem Słonecznym szybciej niż 95% wszystkich gwiazd w pobliżu Słońca. Możliwość, że IM1 korzystał z napędu technologicznego oraz fakt, że był twardszy niż wszystkie znane skały kosmiczne, sugeruje, że mógł być sztucznie stworzonym obiektem.
Tego lata poprowadzę ekspedycję Projektu Galileo na Ocean Spokojny, aby sprawdzić, czy IM1 był obiektem cywilizacji pozaziemskiej. Opierając się na energii kuli ognia IM1, obliczyłem z moimi studentami, Amory Tillinghast-Raby i Amirem Sirajem, że obiekt prawdopodobnie rozpadł się na małe sferyczne kawałki, które nasz zespół poszukiwawczy ma nadzieję znaleźć za pomocą sanek magnetycznych lub urządzenia do płukania. Jeśli odzyskamy materiały z meteorytu, to planujemy dostarczyć próbkę z powrotem do Obserwatorium Harvard College i przeanalizować jej skład za pomocą najnowocześniejszych instrumentów diagnostycznych.
Biorąc pod uwagę, że na Ziemi dochodzi do zderzeń z obiektami międzygwiezdnymi, to skąd rząd miałby wiedzieć, że miejsce katastrofy ma egzotyczne pochodzenie? Ponadto zagraniczne rządy mogą testować zaskakujące technologie. Musimy pamiętać, że obiekty międzygwiezdne mogą pochodzić z naturalnych środowisk astrofizycznych, które bardzo różnią się od Układu Słonecznego, takich jak materiały wyrzucane z eksplodujących gwiazd lub łączących się gwiazd neutronowych — które są bardzo bogate w rzadkie izotopy ciężkich pierwiastków. Istnieje możliwość, że niektóre obiekty z chmury Oorta mogły zostać wymienione z podobnymi obiektami pochodzącymi od mijających gwiazd i mogą uderzyć w Ziemię.
W przeciwieństwie do historii przedstawionej przez Davida Gurscha, odkrycia naukowe Projektu Galileo będą otwarte dla opinii publicznej. Historia Gurscha to jak dotąd pogłoski i tajne dokumenty, ale bez żadnych fizycznych dowodów.
Wszyscy oczekujemy z niecierpliwością na to, czy historia Gruscha ujawni rzeczywiste dane i materiały powiązane z ostatnim przesłuchaniem w Kongresie. Ludzie mają skłonność do opowiadania historii, ale to nauka oparta na dowodach jest jedynym punktem, który nas łączy z rzeczywistością.
Avi Loeb był również gościem programu Fox News, podczas którego skomentował ostatnie wydarzenia: https://www.foxnews.com/video/6329171091112
Źródło: https://avi-loeb.medium.com/the-multiple-groups-of-uap-studies-within-government-da0d122a3c1b