Christopher Mellon pojawił się dziś rano w Politico, gdzie opisuje historię swojego zaangażowania w UAP, porusza temat potencjalnego odzyskania wraku oraz korzyści z ujawnienia prawdy.
Od 2017 roku moje życie było poświęcone wysiłkom mającym na celu pomóc Kongresowi i społeczeństwu odkryć prawdę o niezidentyfikowanych zjawiskach anomalnych (UAP), które wielu wciąż nazywa UFO. Straciłem rachubę z ilości miast, które odwiedziłem, spotkań, przeczytanych książek, napisanych artykułów, wystąpień medialnych i spędzonych godzin na rozmowach telefonicznych. Na początku moim celem było po prostu pomóc naszemu rządowi przezwyciężyć rażące zaniedbanie wywiadowcze. UAP regularnie naruszały ograniczoną przestrzeń powietrzną Stanów Zjednoczonych, ale te spotkania udokumentowane na nagraniach z kokpitu, nie były raportowane na wyższe szczeble dowodzenia wojskowego z powodu stygmatyzacji związanego z tą sprawą. Nie było jasne, czy te dziwaczne pojazdy były rosyjskie, chińskie, pozaziemskie czy jakieś połączenie powyższych, ale wydawało się niedopuszczalne i oburzające, że żadne wysiłki nie były podejmowane przez wspólnotę wywiadowczą, aby poinformować decydentów czy podjąć śledztwo.
Współpracując ścisłe z byłym urzędnikiem Pentagonu Lue Elizondo, a później z grupą pilotów US Navy, szybko zwróciliśmy uwagę Kongresu. Udało nam się przekonać ich, że zjawiska te są rzeczywiste i Ameryka musi podjąć działania w celu ustalenia możliwości tych pojazdów oraz tożsamości i intencji ich operatorów. Ku mojemu zdziwieniu i radości, w 2020 roku Komisja Wywiadu Senatu Stanów Zjednoczonych (SSCI) przyjęła moją propozycję zgłoszenia oficjalnego raportu na temat UAP przez społeczność wywiadowczą. Powstała „Wstępna Ocena” pojawiła się w czerwcu 2021 roku. Choć była ona wyjątkowo niekompletna, wskazała 144 wojskowe spotkania z UAP od 2004 roku, liczba ta wzrosła do ponad 800 raportów wojskowych o UAP do początku 2023 roku. Zachęcony rosnącymi dowodami na istnienie problemu, Kongres podjął dodatkowe kroki, tworząc Biuro ds. Rozwiązywania Anomalii we Wszystkich Domenach (AARO).
Jednak pomimo postępów w przejrzystości rządu dotyczącej tych obserwacji, istnieje jedna rzecz, którą Pentagon i społeczność wywiadowcza dotąd nie poruszyli, a mianowicie czy mieli bezpośredni kontakt z tymi obiektami. Istnieją nieustające plotki, że rząd Stanów Zjednoczonych odzyskał „materiały z katastrofy” UAP, a nawet, że rząd potajemnie pracuje nad inżynierią wsteczną tej technologii.
AARO jest odpowiedzialne za przegląd wszystkich umów o zachowaniu poufności (NDA) dotyczących UAP; ocenę wszystkich historycznych dokumentów wywiadowczych dotyczących UAP; oraz zapewnienie ochrony dla każdego, kto podpisał oficjalną umowę o zachowaniu poufności z rządem USA związaną z UAP, umożliwiając im ujawnienie informacji bez obawy o konsekwencje. Za jednym zamachem to nowe biuro mogłoby rozwiązać jedną z największych rządowych teorii spiskowych i najgłębszych pytań naukowych wszech czasów: Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Nadszedł czas, aby to zrobili.
Od momentu powstania AARO skierowałem do nich czterech świadków, którzy twierdzą, że posiadają informacje na temat tajnego programu rządu Stanów Zjednoczonych dotyczącego analizy i eksploatacji materiałów odzyskanych z pozaziemskich pojazdów. Inne źródła, które słusznie lub niesłusznie nie ufają przywództwu AARO, również skontaktowały się ze mną, dostarczając dodatkowych szczegółów i informacji na temat rzekomo tajnego programu inżynierii wstecznej. Niektórzy dostarczyli informacje inspektorowi generalnemu społeczności wywiadowczej, inni bezpośrednio personelowi komisji nadzoru kongresowego. W miarę postępu tego procesu i wzrostu wiarygodności tych twierdzeń rosną także moje obawy. Co jeśli pomagam otworzyć prawdziwą puszkę Pandory, uwalniając informacje, które mogą okazać się destrukcyjne, destabilizujące lub dla wielu po prostu przerażające? Wielokrotnie musiałem zadać sobie pytanie: „Czy ujawnienie jest w interesie społeczeństwa? Czy robię właściwą rzecz, starając się wydobyć na światło dzienne najgłębiej ukryty sekret Ameryki?”
Najbardziej jasne wskazówki otrzymałem od senator Kirsten Gillibrand (D-N.Y.), która jest przewodniczącą Podkomitetu ds. Nowych Zagrożeń i Zdolności Sił Zbrojnych Senatu oraz członkinią Komisji Wywiadu Senatu. Podczas spotkania w Senacie, gdy nadarzyła się okazja, zapytałem: „Rozpoczęliście dochodzenie, które może udowodnić, że istoty pozaziemskie odwiedzają Ziemię. Co by się stało, gdyby odpowiedź okazała się twierdząca? Czy poparłabyś udostępnienie tych informacji amerykańskiemu społeczeństwu?” Przecież AARO nie jest zobowiązane do udostępniania swoich wyników publicznie, tylko Kongresowi. Bez wahania odpowiedziała: „Oczywiście! Dlaczego nie?” Uważałem, że to świetna odpowiedź, ponieważ zawsze wierzyłem, że społeczeństwo ma prawo znać prawdę z następujących powodów:
- Demokracja wymaga przejrzystości.
W demokracji amerykański naród ma prawo poznać prawdę w tej sprawie. Cenzurowanie niezwykle ważnych informacji jest niezgodne z naszymi wartościami i instytucjami. Byłby to współczesny odpowiednik tłumienia spostrzeżeń Galileusza dotyczących Układu Słonecznego czy teorii ewolucji Darwina. Hamuje postęp naukowy i technologiczny oraz podważa wiarę w rząd. - Wszelkie odkrycia należą do nas.
Wszystkie odzyskane materiały należą do amerykańskiego narodu. Jakiekolwiek tajne programy rządowe, które mogą istnieć, są finansowane z amerykańskich podatków, dlatego wszelkie korzyści przysługują podatnikom. - Poradzimy sobie z tym.
Chociaż ujawnienie mogłoby początkowo przestraszyć i zszokować wielu ludzi to dane z badań opinii publicznej pokazują, że większość Amerykanów już teraz wierzy, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. Ponadto duża część Amerykanów już teraz uważa, że niektóre zjawiska UAP są faktycznie pochodzenia pozaziemskiego. Nasi przodkowie pokonywali lęki przed nieznanym, my też możemy. - Nie kontrolujemy UAP.
Komercyjne zdjęcia satelitarne stają się powszechne, a algorytmy identyfikujące UAP z kosmosu są już pisane. Ponieważ do zbierania danych UAP są wdrażane coraz potężniejsze, dedykowane czujniki, to tylko kwestia czasu, zanim pojawią się bardziej przekonujące obrazy i dane na temat UAP. Chociaż UAP na ogół wydają się unikać publicznego ujawnienia, istnieją wyjątki. Na przykład incydent w marcu 1950 roku, gdy dziesiątki UAP przeleciało nad Farmington w stanie Nowy Meksyk w pełnym świetle dnia; słynne przeloty nad Waszyngtonem w lipcu 1952 roku przez kolejne weekendy; „Noc UFO” w Brazylii w 1986 roku; i „Phoenix Lights” w 1997 roku. Następnym razem, gdy doszłoby do masowego przelotu UAP nad dużym miastem, lub nawet wydarzenia podobnego do incydentu na lotnisku O’Hare w Chicago w 2006 roku, wszechobecne kamery i potężne radary, które obejmą takie wydarzenie, dostarczą znacznie większą ilość danych wraz z coraz większym poziomem szczegółowości. Lepiej ujawnić informacje na naszych warunkach, niż nagle wywołać panikę. - Ujawnienie jest tylko kwestią czasu.
Inne kraje i cywilne grupy naukowe na całym świecie prowadzą coraz bardziej zaawansowane i rozległe kampanie zbierania danych dotyczących UAP. Projekt Galileo na Uniwersytecie Harvarda, pod kierownictwem Dr. Aviego Loeba, byłego przewodniczącego Wydziału Astronomii na Harvardzie, stanowi tego przykład. Wiele innych krajowych i zagranicznych grup, takich jak Scientific Coalition for UAP Studies, Americans for Safe Aerospace oraz Enigma Labs, prowadzi również dochodzenia, podobnie jak wiele zagranicznych rządów, od Japonii do Francji. - Kongres kontynuuje działania.
Wiele wiarygodnych osób podzieliło się przekonującymi informacjami za zamkniętymi drzwiami podczas spotkań z pracownikami kongresowymi, inspektorem generalnym społeczności wywiadowczej oraz AARO. Kongres powinien zażądać raportu od inspektora generalnego społeczności wywiadowczej dotyczącego zebranych dowodów na temat odzysków po katastrofach. Samo to może być wystarczające, aby dostarczyć wskazówek, które potwierdzą prawdziwość długotrwałych oskarżeń dotyczących zatuszowania technologii pozaziemskiej. Celem nie jest ściganie lub ukaranie, ale ujawnienie prawdy. - Tajemnica hamuje rozwój nauki.
Jeśli odzyskaliśmy pozaziemska technologie to nasze najlepsze i najbardziej utalentowane umysły powinny być zaangażowane w ich ocenę. Zakładając, że technologia napędu UAP jest odrębna od czegokolwiek znanego opinii publicznej, to pomyślny program inżynierii wstecznej może przynieść rewolucję w dziedzinie energii, transportu i technologii materiałowych. Być może będziemy w stanie przyspieszyć przejście do czystej i taniej energii; być może nawet opracować materiały nadprzewodzące i technologie napędowe, które obecnie są domeną filmów hollywoodzkich. - Czas zmniejszyć napięcia międzynarodowe.
Jeśli okaże się, że mieliśmy jakiś kontakt z innymi formami życia, zmiana perspektywy w relacjach międzynarodowych byłaby nieunikniona i na pewno przyniosłaby poprawę. W stopniu, w jakim Stany Zjednoczone mają te materiały, a nasi rywale nie, może to zapewnić Stanom Zjednoczonym nową i bezprecedensową siłę nacisku. Nasi przeciwnicy będą naturalnie obawiać się jednostronnych postępów ze strony USA, które sprawią, że ich systemy obronne i technologie staną się przestarzałe. Przeciwnicy są niezrażeni, jeśli nie znają zdolności militarnych swoich przeciwników. Lepiej, żeby wiedzieli. A jeśli któryś z tych krajów również odzyskał technologię pozaziemską, to tym bardziej jest to powód, aby jak najlepiej wykorzystać to, co mamy, zamiast ryzykować, że zostaniemy wyprzedzeni w badaniach, rozwoju i wdrażaniu. Przede wszystkim, gdy stanie się jasne, że nie jesteśmy sami, powinno to zmniejszyć lub odwrócić napięcia między mocarstwami nuklearnymi. Jak powiedział Ronald Reagan podczas przemówienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w 1987 roku:
„W naszej obsesji antagonizmami chwili często zapominamy, jak wiele jednoczy wszystkich członków ludzkości. Być może potrzebujemy pewnego zewnętrznego, uniwersalnego zagrożenia, abyśmy zrozumieli tę wspólną więź. Czasami myślę, jak szybko nasze różnice na całym świecie zniknęłyby, gdybyśmy stanęli w obliczu zagrożenia pozaziemskiego.” - Brak bezpośredniego zagrożenia.
Wydaje się mało prawdopodobne, że ujawnienie prawdy zmieniłoby wzór zachowań UAP, które obserwujemy od wielu dziesięcioleci. Tajemnicze działania wokół planety i w naszych oceanach prawdopodobnie będą kontynuowane. W mało prawdopodobnym przypadku wystąpienia zagrożenia, nasze szanse na przetrwanie są oczywiście znacznie większe, jeśli uznajemy możliwość istnienia zagrożenia i współpracujemy z innymi narodami w celu opracowania skutecznej odstraszającej siły. Chociaż nie doświadczamy aktów agresji, istnieje wzorzec uporczywego nadzoru wokół poligonów testowych i obiektów Departamentu Obrony, zwłaszcza naszych zdolności jądrowych. Miejmy nadzieję, że jakiekolwiek zainteresowanie naszymi zdolnościami militarnymi jest czysto obronne. - Niezbędna współpraca.
Nie przychodzi mi do głowy nic bardziej wstrząsającego, co mogłoby wytrącić ludzkość z jej obecnego samozadowolenia niż odkrycie, że nie jesteśmy sami. Nasz gatunek i cywilizacja na tej planecie podążają niebezpieczną ścieżką, która wiąże się z poważnym zagrożeniem nuklearnego spopielania. Gdyby tego było mało, wszystkie narody stoją w obliczu wspólnej perspektywy przyspieszenia dewastacji ekologicznej, rozprzestrzeniania broni nuklearnej, chemicznej i biologicznej oraz zagrożenia, że sztuczna inteligencja stanie się bronią lub zwróci się przeciwko ludzkości. Jak zauważył znakomity izraelski historyk Yuval Hariri. - Jest lepszy sposób, aby dostarczyć impuls egzystencjalny?
Podsumowując, uważam, że w naszym interesie leży podążanie za faktami dotyczącymi kwestii UAP, gdziekolwiek nas one zaprowadzą. Wszystkie istoty żywe, wszystkie narody i korporacje mogą przetrwać tylko poprzez ciągłe dostosowywanie się do zmieniających się okoliczności. Ale aby to zrobić, musimy znać fakty. Nie możemy dostosować się do tego, czego nie postrzegamy. Ukrywanie tak istotnych informacji, że rzeczywiście nie jesteśmy sami, stanowi ogromną przeszkodę w zrozumieniu i skutecznym dostosowaniu się do otaczającego nas świata. Kłamstwa i dezinformacja już zanieczyszczają publiczną dyskusję. Nie możemy prowadzić sensownych debat na temat polityki, jeśli nie możemy się nawet zgodzić co do podstawowych faktów.
Trzeba przyznać, że ujawnienie początkowo byłoby szokujące i dezorientujące, ale z konieczności zmienilibyśmy nasze przekonania, aby dostosować się do nowego rozumienia wszechświata i naszego miejsca w nim. To, co jest technologicznie możliwe, z pewnością by się zmieniło, ale jeśli nasz rząd może ujawnić prawdę o tak głębokim sekrecie, to udowodni, że rząd również może się zmieniać. Może uda nam się na tym oprzeć, być może nawet zmieni przebieg naszego obecnego, przerażająco spolaryzowanego procesu politycznego.
Jak kiedyś powiedział Arthur C. Clarke, genialny pisarz i wynalazca współczesnych satelitów komunikacyjnych, komentując możliwość kontaktu z istotami pozaziemskimi:
„Dziwność, cud, tajemnica i magia – te rzeczy, które niedawno wydawały się na zawsze stracone, wkrótce powrócą na świat”.
Niektórzy ludzie będą obawiać się zmian, jak zawsze, ale zmiany są nieuniknione i ci, którzy ją rozpoznają i zaakceptują, będą najbardziej skłonni z niej skorzystać. Na szczęście istnieje wiele powodów, by sądzić, że jeśli UAP są przejawami pozaziemskiej inteligencji, to oszałamiające odkrycie może przynieść korzyści dla ludzkości.
Źródło: https://www.politico.com/news/magazine/2023/06/03/ufo-crash-materials-intelligence-00100077